21. „Potęga Prasy” przeszła do historii. To nie jest zwykły obóz, gdzie młodzież tylko odpoczywa. Tam trzeba pracować. Tworzenie mediów jest dosyć wymagającym zajęciem, ale praca popłaca i satysfakcja gwarantowana.
Nie należę do starych wyjadaczy. Na Potędze byłem jedynie dwukrotnie. Każdy kolejny rok, następny turnus to zupełnie inna wyjątkowa historia. W dziennikarstwie jestem zakochany od dziewiątego roku życia. Czy z wzajemnością? Tutaj sprawa troszeczkę się komplikuje. Po zakończeniu tegorocznej, jak i zeszłorocznej edycji obozu dziennikarskiego, nadszedł czas refleksji. Co mi dała Potęga Prasy?

